Widok spadającej z traktora kobiety przeraził mieszkańców jednej z miejscowości w gminie Kołbiel. Karetka zabrała poszkodowaną do szpitala, natomiast traktorzystą zajęli się mundurowi, którzy zabrali mężczyznę do policyjnego aresztu. Okazało się, że 58-latek kierujący traktorem miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie, natomiast żona, która spadła z pojazdu, miała ponad 3 promile alkoholu. Na szczęście poza skaleczeniami i potłuczeniami, nie odniosła poważniejszych obrażeń. Traktorzysta za to usłyszał zarzut karny kierowania ciągnikiem w stanie nietrzeźwości. Przyznał się i dobrowolnie poddał karze. Policjanci zapowiadają dokładne kontrole traktorzystów.

Mieszkańcy małej miejscowości w gminie Kołbiel powiadomili Policję o zdarzeniu, do którego doszło na drodze biegnącej przez ich wieś.

Zgłaszajacy zauważyli, jak z traktorowego błotnika spada na asfalt kobieta. Widok pokrwawionej kobiety świadczył o tym, że doznała obrażeń ciała. Na miejsce wezwano służby medyczne i policjantów.

Ratownicy udzielili pomocy poszkodowanej, zabrali ją do karetki, a następnie do szpitala. Policjanci ustalili, że była to 39-letnia mieszkanka sąsiedniej miejscowości.

Kierującym traktorem był 58-letni mąż poszkodowanej. Kolejne badania pokazały, że oboje byli po alkoholu. Traktorzysta miał w organizmie ponad 2 promile alkoholu, natomiast jego żona ponad 3 promile.

Kobieta, po udzieleniu jej pomocy medycznej i opatrzeniu, opuściła placówkę medyczną. Jej mąż natomiast trafił do policyjnego aresztu, w związku z podejrzeniem popełnienia przestępstwa drogowego. Do tego w ogóle nie posiadał żadnych uprawnień do kierowania pojazdami.

58-latek, kiedy już wytrzeźwiał, to usłyszał zarzut karny kierowania ciągnikiem rolniczym w stanie nietrzeźwości. Podejrzany przyznał się i dobrowolnie poddał się karze.

Policjanci z drogówki zapowiadają, że będą dokładnie kontrolować traktorzystów i przestrzegają przed wsiadaniem „za kółko” po alkoholu.

W przypadku wykonywania prac rolnych i wystąpienia zdarzenia, w którym ktoś mógłby zostać poszkodowany, traktorzysta może jeszcze odpowiedzieć za narażenie na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.

Grozi za to kara do 3 lat, a jeżeli ktoś w danej chwili sprawuje opiekę np. nad dzieckiem, to kara do 5 lat pozbawienia wolności.

dn