Policjanci z drogówki zatrzymali po pościgu 49-latka, który kierując fiatem ducato nie zatrzymał się do kontroli drogowej. Mężczyzna nie reagował na sygnały świetlne i dźwiękowe. Jak się okazało, miał prawie 1,5 promila w wydychanym powietrzu. Za popełnione przestępstwa może mu grozić nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
Wczoraj około 16:40 policjanci z wydziału ruchu drogowego podczas patrolu otwockich ulic, zwrócili uwagę na jadący pojazd marki Fiat Ducato, którego kierujący wykonywał niebezpieczne manewry. Mundurowi dali sygnał do zatrzymania, gdyż chcieli wylegitymować kierującego i sprawdzić stan jego trzeźwości. Gdy jeden z funkcjonariuszy podszedł do kontrolowanego auta, mężczyzna siedzący za kierownicą zamiast zgodnie z poleceniem wyłączyć silnik, nacisnął pedał gazu i rozpoczął ucieczkę.
Policjanci natychmiast ruszyli za nim w pościg, sygnalizując swoje działania sygnałami świetlnymi i dźwiękowymi. Po kilku kilometrach kierowca ponownie zatrzymał się, porzucił pojazd i zaczął uciekać pieszo. Po chwili był już w rękach mundurowych.
Podczas rozmowy 49-latek tłumaczył policjantom, że nie zatrzymał się do kontroli, ponieważ jest nietrzeźwy. Potwierdziło to późniejsze badanie, które wykazało blisko 1,5 promila alkoholu w jego organizmie.
Funkcjonariusze zatrzymali 49-latkowi prawo jazdy. Nieodpowiedzialny mężczyzna niebawem stanie przed sądem i odpowie za jazdę w stanie nietrzeźwości oraz niezatrzymanie do kontroli, za co może mu grozić nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
mł. asp. Paulina Harabin/ea