Policjanci z otwockiej drogówki podczas wyjazdu na odprawę do Warszawy, na Wale Miedzeszyńskim skutecznie interweniowali, widząc podejrzane manewry kierującego audi. Podejrzewali, że może być po alkoholu. Przeczucia ich nie myliły, ponieważ badanie alkomatem wykazało, że 59-letni mieszkaniec gminy Celestynów miał w organizmie ponad 2 promile alkoholu. Podejrzanemu o popełnienia przestępstwa drogowego grozi teraz kara grzywny, ograniczenia wolności, a nawet pozbawienia wolności do lat 2. Do tego dojdzie jeszcze prawdopodobnie utrata uprawnień. Policjanci pokazali swoją postawą zdecydowaną rekcję na przejaw łamania prawa.

Reakcja na zachowania niezgodne z prawem, to stały i ważny zresztą aspekt policyjnej służby. W służbie patrolowej w ruchu drogowym, wszystkie podejrzane zachowania uczestników ruchu drogowego są bezwzględnie sprawdzane i weryfikowane. Policjanci nigdy nie są w stanie przewidzieć w jakich warunkach i okolicznościach spotkają na swojej drodze łamiącego prawo kierowcę.

Policjanci z otwockiej drogówki wyruszyli na odprawę do Warszawy. Sierżant Marcin Jabłoński wspólnie ze starszym posterunkowym Łukaszem Cymermanem, jadąc Wałem Miedzeszyńskim przy skrzyżowaniu z ulicą Skalnicową, zauważyli podejrzane manewry kierującego audi. Jadące nierówno auto sprawiało wrażenie, jakby prowadzący je kierowca miał problemy z zachowaniem koncentracji i skupienia.

Policjanci natychmiast zareagowali i zatrzymali samochód do kontroli. Kierowcą okazał się 59-letni mieszkaniec gminy Celestynów. Następnie mundurowi przeprowadzili badanie alkomatem. Kiedy policyjny alkomat wskazał zmierzoną wartość, wszystko było jasne. Osłabiona koncentracja i niezbyt prosty tor jazdy, wynikały prawdopodobnie ze stanu w jakim znajdował się kierujący. 59-latek miał bowiem w organizmie ponad 2 promile alkoholu.

Sprawą zajmą się teraz policjanci z Wawra. 59-latkowi grożą kary określone w kodeksie karnym, a także utrata uprawnień.

Policjanci z Otwocka pokazali, że w każdej sytuacji są przygotowani i gotowi do reakcji na przestępstwo.

dn