Policja Otwock: Uszkodził samochód, bo mu przeszkadzał, a później dostał zarzut i poddał się karze

2 min czytania

Jeden z mieszkańców gminy Kołbiel, dał po alkoholu upust swojej agresji. Przy pomocy plastykowej tyczki zaatakował jeden z zaparkowanych samochodów, niszcząc karoserię auta, uszkadzając maskę, wybijając jedną z szyb i łamiąc owiewkę. Policjanci z Posterunku w Kołbieli błyskawicznie odpowiedzieli na zgłoszenie, pojechali na miejsce i zatrzymali 37-latka. Miał on prawie 2 promile alkoholu w organizmie. Swoje nieodpowiedzialne zachowanie okupił policyjnymi zarzutami umyślnego uszkodzenia prywatnej własności. Przypominamy, że niszczenie cudzej rzeczy jest obwarowane karą do 5 lat pozbawienia wolności.

  • Policjant podczas czynności z 37-letnim podejrzanym

Trudno doszukiwać się logiki w zachowaniu 37-letniego mieszkańca kołbielskiej gminy, który uszkodził prawidłowo zaparkowany samochód, znajdujący się niedaleko jego domu.

Mieszkańcy zaniepokojeni dziwnymi hałasami i widokiem niszczonej karoserii samochodu, od razu powiadomili Policję.

Skuteczna interwencję związaną z zatrzymaniem wandala” przeprowadzili policjanci z posterunku w Kołbieli, którzy osadzili podejrzanego w policyjnym areszcie., Zanim jednak tam trafił, zbadano go alkomatem. Podejrzany o uszkodzenia i wandalizm miał w organizmie prawie 2 promile alkoholu.

Kiedy wytrzeźwiał, rozpoczęły się czynności procesowe. 37-latek usłyszał zarzut umyślnego uszkodzenia prywatnej własności. Nie potrafił wyjaśnić swojego postępowania. Jednak wcześniej zanim został zatrzymany, przekazał policjantom, że uszkodził samochód, bo mu przeszkadzał.

Do przestępstwa jednak przyznał się i dobrowolnie poddał karze.

Jak zwykle, policjanci przypominają, że takie zachowanie” narusza przepisy prawa, które określają, że za uszkodzenie cudzej rzeczy grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.

Komenda Powiatowa Policji w Otwocku,

kppotwock.policja.waw.pl/

kppotwock.policja.waw.pl/po/aktualnosci/87495,Uszkodzil-samochod-bo-mu-przeszkadzal-a-pozniej-dostal-zarzut-i-poddal-sie-karze.html

Autor: krystian