Jeden z otwockich prewencjuszy, wracając po zakończonej służbie do swojego miejsca zamieszkania, podjął skuteczną interwencję na skrzyżowaniu drogi krajowej nr 50 z ulicą Chróścielewskiego w Mińsku Mazowieckim. Wspólnie z kierowcą pasażerskiego busa uniemożliwili pijanemu kierowcy opla dalszą jazdę. Nasz policjant błyskawicznie i dynamicznie zajechał drogę oplowi, a kierowca busa zabrał nietrzeźwemu kluczyki. 50-letni mieszkaniec powiatu otwockiego usłyszał już zarzut jazdy samochodem w stanie nietrzeźwości. Otwocki prewencjusz zachował się wzorowo, reagując w czasie wolnym. Na pochwałę zasługuje również prawdziwie obywatelska reakcja kierowcy busa.

Jeden z policjantów otwockiego wydziału prewencji, wracał po zakończonej służbie do swojego domu. Nie przeczuwał nawet, że będzie musiał podjąć interwencję i do tego zresztą skuteczną.

Na skrzyżowaniu krajowej 50-tki z ulicą Chróścielewskiego w Mińsku Mazowieckim, na sygnalizatorze pojawiło się czerwone światło. Otwocki prewencjusz zatrzymał swoje auto, czekając cierpliwie na kolejną zmianę świateł.

Kiedy światło zmieniło się na zielone, nasz policjant zobaczył, że bus stojący przed nim nie rusza do przodu. Policjant uchylił szybę i zobaczył, że kierowca zbliża się w jego kierunku. Nastepnie podszedł do  policjanta i powiedział, że podejrzewa jadącego przed nim kierowcę opla, że ten jest nietrzeźwy.

Otwocki prewencjusz postanowił interweniować. Dalej sytuacja potoczyła się jak w dobrym filmie akcji. Prewencjusz ruszył do przodu, zajechał drogę oplowi, a następnie przytrzymał wysiadającego z tego auta kierowcę, aby ten nie mógł się oddalić. W tym samym czasie, kierowca busa wyjął kluczyki ze stacyjki opla.

Policjant wezwał na miejsce patrol z pobliskiej jednostki Policji. Funkcjonariusze zbadali kierowcę, którym okazał się 50-letni mieszkaniec powiatu otwockiego. Alkosensor pokazał, że ten miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie.

Policjanci z dochodzeniówki przedstawili już wspomnianemu kierowcy zarzut karny jazdy pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości.

Podejrzany o przestępstwo drogowe przyznał się i dobrowolnie poddał karze. Będzie miał do zapłacenia grzywnę, dodatkowo zapłaci świadczenie na fundusz postpenitencjarny i na cztery lata straci prawo jazdy.

Otwocki policjant pokazał, że nawet w czasie wolnym trzeba być gotowym do działania. Jego postawa zasługuje na uznanie. Na pochwałę zasłużył również kierowca pasażerskiego busa. Wspólnie z policjantem działali niezwykle dynamicznie. Można powiedzieć jak w filmie.

dn