Ponad 3 promile alkoholu miał w organizmie 50-letni mieszkaniec gminy Wiązowna, któremu dalszą jazdę uniemożliwili strażacy ochotnicy. Jadąc na akcję zauważyli podejrzane manewry osobówki, którą kierował wspomniany mężczyzna. Pomimo tego, że bojowy wóz strażaków miał załączone sygnały świetlne i dźwiękowe, to kierowca zachowywał się tak, jakby nie docierało do niego nic z zewnątrz. Na szczęście strażacy zareagowali w porę, zapobiegając dalszej jeździe nietrzeźwego. Przybyli na miejsce policjanci przejęli od nich kierowcę, zbadali alkomatem i wystawili wezwanie na przesłuchanie. Niebawem odpowie za jazdę w stanie nietrzeźwości.
-
Policjanci ze strażakami podczas jednej z akcji
W każdym niemal tygodniu na powiatowych drogach zatrzymywani są ci, którzy nie respektują przepisów prawa, wsiadając za kierownicę po alkoholu. Skutki takie zachowania mogą mieć zgubny wpływ dla pozostałych uczestników ruchu drogowego. I niejednokrotnie to właśnie pijani kierowcy bywają sprawcami zdarzeń drogowych.
Nie brakuje też wielu prawdziwie obywatelskich postaw kierowców, którzy widząc podejrzane manewry na drodze, natychmiast powiadamiają Policję i często też sami reagują, pomagając w zatrzymaniu pijanych kierujących.
Jakiś czas temu w zatrzymaniu nietrzeźwego pomogli strażacy, którzy akurat jechali do zdarzenia drogowego.
Strażacy z OSP w Malcanowie jechali przez Kąck. Mundurowi mieli włączone sygnały świetlne i dźwiękowe. Wóz bojowy próbował ominąć osobowe renault, które wykonywało podejrzane manewry na drodze. Strażacy przypuszczali, że mają do czynienia z pijanym.
Po chwili samochód zatrzymał się, jeden ze strażaków dobiegł do kierowcy i po tym, jak wyczuł od niego alkohol, zabrał mu kluczyki od stacyjki.
Strażacy wezwali na miejsce patrol Policji. Funkcjonariusze wylegitymowali kierowcę, a następnie zbadali go alkomatem. 50-letni mieszkaniec gminy Wiązowna miał ponad 3 promile alkoholu w organizmie.
Teraz odpowie za jazdę samochodem w stanie nietrzeźwości. Grożą mu kary określone w kodeksie karnym: ograniczenia wolności, grzywna, pozbawienia wolności do 2 lat, a także utrata uprawnień.
dn
