W ręce otwockich policjantów wpadł mężczyzna podejrzany o kradzież telefonów o łącznej wartości ponad 10 tys. złotych. 30-letni mieszkaniec Otwocka usłyszał łącznie cztery zarzuty kradzieży w warunkach recydywy. Teraz grozi mu do 7,5 roku pozbawienia wolności.

Policjanci z otwockiej komendy otrzymali zgłoszenie dotyczące kradzieży w jednym ze sklepów na terenie miasta.

Po przybyciu na miejsce funkcjonariusze potwierdzili, że 30-letni mieszkaniec Otwocka wziął z półki telefon komórkowy i usiłował wynieść go z marketu, nie płacąc za niego. Nie przypuszczał jednak, że jest obserwowany przez pracownika ochrony, który dokonał jego ujęcia i natychmiast poinformował Policję.

Ponadto w trakcie rozmowy z ochroniarzem funkcjonariusze ustalili, że w styczniu bieżącego roku, ten sam mężczyzna skradł ze sklepu trzy telefony komórkowe o łącznej wartości ponad 10 tys. złotych. Zdarzenia zostały zarejestrowane przez kamery monitoringu.

Policjanci zatrzymali 30-latka i doprowadzili do komendy. Mężczyzna tłumaczył, że dwa telefony sprzedał w lombardach, gdyż potrzebował pieniędzy.

Dochodzeniowcy przedstawili zatrzymanemu łącznie cztery zarzuty dotyczące kradzieży mienia, do których się przyznał. Dodatkowo policjanci ustalili, że 30-latek popełnił te czyny w warunkach recydywy, gdyż był już wcześniej karany za podobne przestępstwa. O jego dalszym losie zadecyduje sąd.

Za kradzież kodeks karny przewiduje karę do 5 lat pozbawienia wolności. Za dopuszczenie się czynów w warunkach recydywy kara może zostać zwiększona do 7,5 lat.

mł. asp. Paulina Harabin/G.P