21-letni mieszkaniec Otwocka nie cieszył się zbyt długo nowym sprzętem. Wpadł w ręce otwockich policjantów chwilę po tym, jak ukradł rower 14-letniemu chłopcu, który przyjechał nim do apteki. Całe zdarzenie zostało zarejestrowane przez kamery monitoringu. Niebawem mężczyzna za swój czyn odpowie przed sądem.
Do kradzieży doszło w zeszłą środę w Otwocku. Kobieta natychmiast poinformowała funkcjonariuszy otwockiej komendy, że przed chwilą ktoś ukradł rower, który jej 14-letni syn na czas zakupu medykamentów pozostawił przed apteką. Zgłaszająca oszacowała wartość jednośladu na kwotę 1600 złotych oraz wskazała jego cechy charakterystyczne.
Funkcjonariusze pionu prewencji po otrzymaniu zgłoszenia natychmiast rozpoczęli konieczne czynności skierowane na zatrzymanie sprawcy tego przestępstwa. Policjanci na co dzień zajmujący się problematyką nieletnich udali się na miejsce zdarzenia i przejrzeli zapisy monitoringu, który zarejestrował wizerunek sprawcy, a następnie z tym wizerunkiem zapoznali wszystkie patrole.
W trakcie dynamicznej penetracji okolicznego terenu, załoga wydziału ruchu drogowego na ulicy Majowej zauważyła mężczyznę, który poruszał się rowerem z charakterystyczną czerwoną przednią oponą, a jego wygląd odpowiadał otrzymanemu wizerunkowi sprawcy kradzieży. Okazał się nim 21-letni mieszkaniec Otwocka, który miał ponad 0,5 promila alkoholu w organizmie. Mundurowi od razu zatrzymali mężczyznę, a odzyskany jednoślad zwrócili prawowitemu właścicielowi.
Wczoraj 21-latek usłyszał zarzut. Wkrótce stanie przed obliczem sądu, gdzie odpowie za swój czyn. Może mu grozić do 5 lat pozbawienia wolności. Otwoccy policjanci sprawdzają też, czy zatrzymany mężczyzna nie ma na swoim koncie więcej kradzieży rowerów na terenie miasta.
mł. asp. Paulina Harabin/bś