Natychmiast podjęte działania przez policjantów z Komisariatu Policji w Karczewie doprowadziły do zatrzymania 25-latka, który powrócił do karczewskiej firmy, by ukraść akumulatory do hulajnóg elektrycznych. Straty oszacowano na ponad 44 tys. złotych. Ponadto w ręce funkcjonariuszy wpadł też 31-letni paser, który nabył skradzione mienie. Obaj mężczyźni już usłyszeli zarzuty.
Do zdarzenia doszło na początku października br. na terenie jednej z firm w Karczewie. Jak ustalili miejscowi policjanci, były pracownik wszedł na teren zakładu i ukradł 45 sztuk akumulatorów do hulajnóg elektrycznych, czym wyrządził straty na kwotę ponad 44 tys. złotych.
Funkcjonariusze karczewskiego komisariatu natychmiast rozpoczęli czynności mające na celu jak najszybsze dotarcie do sprawcy tego czynu. W ich działania zaangażowali się również otwoccy kryminalni, którzy szczegółowo przeanalizowani uzyskane informacje i w niespełna dobę namierzyli i zatrzymali na terenie powiatu piaseczyńskiego podejrzewanego 25-latka.
Ponadto pracujący nad sprawą policjanci ustalili także 31-latniego pasera, który nabył skradzione mienie. Mężczyzna został zatrzymany w miejscu zamieszkania w powiecie węgrowskim.
Obaj zatrzymani, po spędzeniu nocy w policyjnych celach, usłyszeli zarzuty, 25-latek zarzut kradzieży, zaś 31-latek paserstwa nieumyślnego.
Czynności w sprawie nadzoruje Prokuratura Rejonowa w Otwocku.
mł. asp. Paulina Harabin