Policyjny instynkt patrolowców sprawił, że 35-latek noc spędził w policyjnej celi oraz odpowie za posiadanie środków odurzających w postaci mefedronu. Grozi mu kara nawet do 3 lat pozbawienia wolności.

Otwoccy policjanci podczas nocnego patrolowania jednej z ulic Otwocka zauważyli 35-letniego mężczyznę, który prowadził rower, przy czym zachowywał się bardzo nerwowo. Mężczyzna rozglądał się na wszystkie strony. Patrolowcy kierując się doświadczeniem postanowili sprawdzić co spowodowała takie wzburzenie. Podjechali do mężczyzny w taki sposób, aby pozostali jak najdłużej niezauważeni.

Patrolowcy wylegitymowali 35- latka, był zaskoczony widokiem policjantów, zachowywał się bardzo nerwowo. Funkcjonariusze zapytali, czy ma przy sobie nielegalne substancje, ten oświadczył, że nie ma. Jednak doświadczenie policjantom podpowiadało, coś zupełnie innego.

Policjanci sprawdzili rzeczy mężczyzny w plecaku znaleźli łom i rękawiczki, natomiast w portfelu ujawnili 5 sztuk woreczków foliowych z proszkiem. Mężczyzna oświadczył, że znaleziony proszek to mefedron, który posiada na własny użytek. Informacja ta potwierdziła się na komendzie, gdy policjanci przebadali proszek. Mężczyzna usłyszał zarzuty dotyczące posiadania substancji zabronionych za które grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności.

sierż. szt. Patryk Domarecki