Policjanci z prewencji w wyniku bardzo dynamicznie przeprowadzonej interwencji zatrzymali 50-letniego mieszkańca Otwocka, przy którym znaleziono i zabezpieczono łom, cęgi i śrubokręt, a także złoty łańcuszek i dwie zawieszki. Jak się okazało, biżuterię skradziono z niezamieszkałego domu, w którym miało miejsce włamanie. Zebrane w sprawie dowody wstępnie wykazały, że to zatrzymany mężczyzna miał związek z przestępstwem. Ostatecznie usłyszał zarzut karny popełnienia kradzieży z włamaniem. Teraz grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Policjanci z zespołu wywiadowczo-interwencyjnego pełnili służbę w Otwocku. Pojechali sprawdzić prywatną posesję, na której był widziany podejrzany mężczyzna. Funkcjonariusze natychmiast ruszyli na miejsce, aby sprawdzić zgłoszenie. Wynikało z niego, że może to być włamywacz.
W pewnej chwili policjanci zauważyli zamaskowanego mężczyznę, który miał na głowie kominiarkę. Na widok policjantów mężczyzna rzucił się do ucieczki. Przeskoczył przez ogrodzenie i przez kolejne posesje, skierował się do pobliskiego lasu.
Policjanci błyskawicznie ruszyli za uciekinierem, któremu podczas przeskakiwania przez jedno z ogrodzeń, spadła z głowy kominiarka.
Pościg zakończył się obezwładnieniem i zatrzymaniem mężczyzny. Policjanci znaleźli przy nim łom, cęgi, śrubokręt oraz biżuterię, która - jak później ustalono - pochodziła z domu, do którego miało miejsce włamanie.
Podejrzanym okazał się 50-letni mieszkaniec powiatu otwockiego. Zabezpieczone przedmioty trafiły do depozytu, a podejrzany do policyjnego aresztu.
Pracujący przy sprawie dochodzeniowcy opracowali zarzut karny popełnienia włamania i przedstawili go 50-latkowi, który niebawem odpowie przed sądem. Grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności.
nadkom. Daniel Niezdropa/ea