Wspólna praca policjantów z Józefowa i otwockich kryminalnych, przełożyła się na szybką realizację, związaną z zatrzymaniem podejrzanego o kradzież opla insygni w gminie Wiązowna, 32-letniego mieszkańca Warszawy. Samochód odzyskano jeszcze tej samej nocy, kiedy doszło do kradzieży. Porzucone auto na obwodnicy Góry Kalwarii zauważył, wracający po służbie do domu, naczelnik otwockiej drogówki, od razu kojarząc je z autem, które było poszukiwane. Podejrzany usłyszał już zarzut popełnienia kradzieży z włamaniem w warunkach recydywy. Grozi mu kara do 15 lat pozbawienia wolności.

W gminie Wiązowna, jednemu z mieszkańców, skradziono z podwórka opla insygnię. Powiadomieni o tym fakcie policjanci, od razu rozpoczęli poszukiwania samochodu.

Rozpoczęły się działania związane z dokładną penetracją dróg w powiecie otwockim. Pełniący służbę w terenie funkcjonariusze, znając dokładny opis auta, zwracali uwagę na podobne samochody i gotowi byli do podjęcia natychmiastowych działań pościgowych.  

Kilka godzin po zgłoszeniu, do dyżurnego zgłosił się naczelnik otwockiej drogówki, który wracał po służbie do domu i jadąc obwodnicą Góry Kalwarii zauważył zaparkowanego opla insygnię. Od razu skojarzył tablice rejestracyjne z tymi ze skradzionego samochodu.

Opla odzyskano, jednak pozostało jeszcze ustalenie i namierzenie osoby, która mogła mieć związek z kradzieżą. Do sprawy włączyli się policjanci z Józefowa, a później otwoccy kryminalni, wspólnie pracując przy typowaniu osób mogących dopuścić się tego przestępstwa.

Ostatecznie namierzono mieszkanie w Warszawie, w którymi miał przebywać 32-latek, podejrzewany o kradzież opla. Mężczyzna był zaskoczony wizytą policjantów. Trafił do policyjnego aresztu.

Policjanci przedstawili już podejrzanemu zarzut popełnienia kradzieży z włamaniem. Z uwagi na fakt, że był już skazywany i odbywał kary pozbawienia wolności za podobne przestępstwa, to grozi mu wyższa kara do 15 lat pozbawienia wolności.

nadkom. Daniel Niezdropa/rr