Policjanci z wydziału dochodzeniowo-śledczego otwockiej komendy po kilku miesiącach drobiazgowej i pełnej zaangażowania pracy wykrywczej przy sprawie dotyczącej kradzieży, do jakich dochodziło w jednym ze sklepów w powiecie otwockim, zakończyli postępowanie i sporządzili akt oskarżenia przeciwko 29-letniej kobiecie. Na podstawie zgromadzonych w sprawie dowodów, zarzucono jej, że dwukrotnie naraziła na straty sklep, w którym pracowała, kradnąc z niego artykuły spożywcze, alkohole, perfumy, papierosy, torebki, małe agd, zabawki. Jak ustalono, jej wspólnikiem był ojciec. Obojgu grozi teraz kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Otwoccy dochodzeniowcy od grudnia ubiegłego roku prowadzili sprawę kradzieży różnego rodzaju asortymentu, do którego dochodziło w jednym ze sklepów w powiecie otwockim. Już na samym początku prowadzonego postępowania ustalono osobę podejrzaną. Była nią 29-letnia mieszkanka powiatu otwockiego, która pracowała we wspomnianym sklepie.
Policjanci przeszukując dom podejrzanej, zabezpieczyli w nim różne przedmioty, co do których zachodziło podejrzenie, że mogły zostać skradzione. Był to asortyment, który pochodził prawdopodobnie ze sklepu, w którym pracowała. Sprawa jednak nie była taka prosta, jakby się wydawało. Od początku policjanci podejrzewali, że kobieta mogła mieć wspólnika, którego należałoby ustalić.
I tu właśnie rozpoczęło się żmudne i dokładne analizowanie zgromadzonych w sprawie informacji oraz dowodów, a następnie typowanie osoby, która wspólnie z pracownicą, narażała sklep na straty.
Weryfikując kolejne wersje kryminalistyczne, policjanci wykluczyli potencjalnych podejrzanych. Grono mogących mieć związek z kradzieżą, zostało zawężone do osób najbliższych kasjerce. W toku kolejnych czynności policyjnych, okazało się, że prawdopodobnie pomagał w tym procederze 62-letni ojciec podejrzanej.
Zebrane dowody uprawdopodobniły popełnienie kradzieży wspólnie i w porozumieniu. Dlatego też ojciec z córką usłyszeli po dwa zarzuty popełnienia kradzieży.
Dochodzeniowcy zakończyli już postępowanie, opracowując akt oskarżenia przeciwko dwójce podejrzanych. Grożą im teraz kary do 5 lat pozbawienia wolności.
nadkom. Daniel Niezdropa/ea