Dzielnicowi z otwockiej komendy w ciągu jednego dnia zatrzymali trzy osoby poszukiwane przez wymiar sprawiedliwości. W tym samym dniu poszukiwanego zatrzymał również patrol z karczewskiego komisariatu. Wobec wszystkich czterech zatrzymanych Sąd Rejonowy w Otwocku wydał nakazy doprowadzenia do Aresztu Śledczego w Warszawie-Grochowie, gdzie odbędą zastępczą karę pozbawienia wolności.
Policjanci skrupulatnie zbierają informacje oraz sprawdzają i ustalają miejsca, gdzie mogą przebywać osoby, które ukrywają się przed wymiarem sprawiedliwości.
W miniony piątek dzielnicowi z otwockiej komendy udali się do jednego z otwockich hoteli, gdzie natrafili poszukiwanego 44-latka. Mundurowi zatrzymali mężczyznę, a następnie po wykonaniu z nim czynności, przewieźli go do aresztu śledczego. Tam decyzją sądu 44-latek spędzi najbliższe 175 dni za oszustwa i inne popełnione przestępstwa.
Kolejny poszukiwany wpadł w ręce dzielnicowych na ulicy Warszawskiej w Otwocku. 31-latek trafił do aresztu śledczego na 15 dni. Mężczyzna był poszukiwany za wyłudzenie przejazdu środkiem lokomocji.
Dzięki pracy dzielnicowych nie uniknęła odbycia kary 33-latka, którą sąd skazał na 2 lata pozbawienia wolności za m.in. kradzież z włamaniem, zniszczenie mienia i groźby. Kobieta została zatrzymana przez funkcjonariuszy na ulicy Orlej w Otwocku, po czym trafiła do policyjnej celi. Następnego dnia mundurowi doprowadzili 33-latkę do aresztu śledczego.
Tego samego piątku policjanci z karczewskiego komisariatu również zaangażowali się w zrealizowanie nakazu doprowadzenia. Funkcjonariusze niezwłocznie udali się do miejsca, gdzie miał przebywać poszukiwany przez sąd mężczyzna. Tam zatrzymali 35-latka, a następnie przewieźli go do komendy. Następnego dnia mężczyzna trafił do aresztu śledczego, gdzie odbędzie karę 6 miesięcy pozbawienia wolności za prowadzenie samochodu w stanie nietrzeźwości, kiedy wcześniej był już skazany za takie przestępstwo i miał zakaz prowadzenia pojazdów.
Osoby poszukiwane przez sąd nakazem doprowadzenia do aresztu śledczego ukrywają się w różnych miejscach. Część ukrywa się u znajomych, część u rodziny, a część udaje bezdomnych. Jednak pomimo tych starań i tak nie udaje się uniknąć kary, gdyż policjanci natychmiast reagują na każde pozyskane informacje.
sierż. sztab. Paulina Harabin