Karczewscy policjanci zatrzymali 30-latka, który w jednym ze sklepów w Karczewie ukradł alkohol i inne produkty spożywcze. Przyłapany na tym, użył przemocy wobec pracownika ochrony. W trakcie szarpaniny mężczyzna zniszczył skradziony towar oraz stojące na sklepowej półce kwiaty. 30-latek już usłyszał zarzuty, po czym przyznał się do popełnienia czynu i poddał dobrowolnie karze.

W minioną środę około godz. 17:40 dyżurny karczewskiego komisariatu otrzymał informację, że w jednym ze sklepów w Karczewie doszło do kradzieży i sprawca jest agresywny. Na miejsce pilnie skierował patrol prewencyjny.

Policjanci w rozmowie z pracownikiem ochrony ustalili, że ujęty przez niego nieznany mężczyzna chciał wyjść ze sklepu i wynieść towar, nie płacąc za niego. Kiedy ochroniarz próbował tuż za linią kas go zatrzymać, ten zaczął się z nim szarpać i w pewnym momencie chciał uderzyć. Na szczęście dzięki pomocy innych pracowników udało się ochroniarzowi zapobiec ucieczce rabusia. Jak dodał podczas szarpaniny mężczyzna uszkodził skradzione artykuły takie jak alkohol, pizzę i mrożonki o łącznej wartości 180 złotych oraz stojące na sklepowej półce kwiaty. Wówczas mundurowi zatrzymali agresywnego 30-latka, od którego poczuli silną woń alkoholu i przewieźli do komendy.

Następnego dnia mężczyzna usłyszał zarzut kradzieży rozbójniczej i został przesłuchany. Swoje zachowanie wyjaśnił utratą świadomości po przeholowanej ilości spożytego alkoholu. 30-latek przyznał się do popełnienia przestępstwa i poddał dobrowolnie karze.

Kodeks karny za kradzież rozbójniczą przewiduje do 10 lat pozbawienia wolności.

sierż. sztab. Paulina Harabin