Policjanci z posterunku w Wiązownie zatrzymali mężczyznę podejrzanego o paserstwo umyślne. Funkcjonariusze podczas kontroli, w jego samochodzie znaleźli i zabezpieczyli miecz japoński. Odzyskane mienie o wartości 5000 złotych pochodzi z kradzieży, która miała miejsce w marcu br. w Tarnowskich Górach. Zatrzymany 57-latek już usłyszał zarzut, po czym przyznał się do popełnienia czynu i poddał dobrowolnie karze.
W zeszłą środę funkcjonariusze z Posterunku Policji w Wiązownie w wyniku pracy operacyjnej pozyskali informację, że na terenie powiatu otwockiego może przemieszczać się osoba, która posiada skradziony w marcu br. w Tarnowskich Górach miecz, którego wartość pokrzywdzony oszacował na kwotę 5000 złotych. Policjanci natychmiast podjęli czynności. Po upływie zaledwie kliku godzin, w miejscowości Stojadła namierzyli samochód, którym poruszał się paser.
Podczas przeszukania opla funkcjonariusze znaleźli miecz samurajski katana. Po sprawdzeniu ujawnionego mienia w policyjnych systemach okazało się, że figuruje ono w bazie jako skradzione. Wówczas wtedy 57-latek oświadczył policjantom, że miecz zakupił na bazarze, a teraz jechał na spotkanie z umówioną osobą, by go sprzedać. Zatrzymany trafił do policyjnej celi.
Następnego dnia mężczyzna usłyszał zarzut paserstwa umyślnego, za który kodeks karny przewiduje do 5 lat pozbawienia wolności. 57-latek przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu i poddał się dobrowolnie karze.
sierż. szt. Paulina Harabin/is