Kobieta otrzymała sms-a o konieczności dopłaty niewielkiej kwoty do rachunku za prąd. Choć podała dane do logowania, w porę jednak zorientowała się, że to może być próba oszustwa. Dzięki szybkiemu kontaktowi z bankiem udało jej się ochronić zgromadzone pieniądze. Policjanci przypominają, by uważać na wiadomości, w których nieznane nam osoby przesyłają linki do płatności.
Do funkcjonariuszy zgłosiła się kobieta, która poinformowała o próbie oszustwa na jej szkodę. Z nieznanego jej numeru telefonu otrzymała wiadomość. Została poinformowana o konieczności uregulowania należności w wysokości 3.46 zł, by nie został jej odłączony prąd. W wiadomości otrzymała także link do strony internetowej, która miała ułatwić płatność. Kobieta wybrała swój bank, wpisała dane do logowania. Po chwili otrzymała informację o próbie logowania z nieznanego urządzenia. To spowodowało, że skontaktowała się z bankiem, bo zrozumiałą, że ktoś chce ją oszukać. Od utraty pieniędzy dzieliły ją chwile.
Policjanci przypominają, by nie klikać w odnośniki do stron internetowych nieznanego pochodzenia. Nie można mieć zaufania do wiadomości wysyłanych z nieznanych nam numerów. Jeśli otrzymujemy informacje o konieczności dopłaty do rachunku nawet niewielkiej kwoty, skontaktujmy się ze sprzedającym usługę lub towar. Wejście w link, by jak najszybciej załatwić sprawę, może niestety zakończyć się utratą całych oszczędności. Niezależnie, czy przychodzi do nas informacja na telefon czy skrzynkę mailową, za każdym razem zachowajmy rozsądek. Kupony, rabaty, promocje, wygrane, dopłaty - to tylko pretekst, by wyłudzić dane do logowania.
Zachęcamy także do odpowiedniego skonfigurowania swojego konta bankowego. Warto poświecić kilka minut, by mieć informacje o próbie logowania się z nieautoryzowanych przez nas komputerów czy telefonów. Opisywany przypadek pokazuje, że takie powiadomienie uchroniło kobietę przez utratą pieniędzy.
(KWP w Gorzowie / mw)