Policjanci z drogówki w Janowie zatrzymali 30-letniego kierowcę seata. Mężczyzna mając ponad promil alkoholu w organizmie, wiózł autem swoją nietrzeźwą partnerkę wraz z jej małymi dziećmi. Kobieta "wydmuchała" również ponad promil alkoholu. Oboje już usłyszeli zarzuty. Sprawą pary zajmie się teraz sąd.
W sobotę około godziny 19:20 w Janowie, podejrzenia policjantów z wydziału ruchu drogowego wzbudził sposób poruszania się po drodze osobowego seata. Jego kierowca sprawiał wrażenie, że jest pijany, gdyż nie potrafił utrzymać pojazdu na swoim pasie ruchu.
Mundurowi zaraz po zatrzymaniu samochodu, wyczuli woń alkoholu od kierującego. Jak wykazało przeprowadzone badanie, 30-letni mieszkaniec powiatu garwolińskiego miał ponad promil alkoholu w organizmie. Ponadto mężczyzna przewoził swoją partnerkę i jej małe dzieci. Funkcjonariusze ustalili, że 35-letnia kobieta jest również pijana, miała ponad promil alkoholu w organizmie. Opiekę nad jej dziećmi w wieku 8 i 6 lat przejęła rodzina. Następnie policjanci doprowadzili zatrzymanego 30-latka i zatrzymaną 35-latkę do komendy.
Po wytrzeźwieniu mężczyzna usłyszał zarzut prowadzenia samochodu w stanie nietrzeźwości, zaś kobieta narażenia swoich dzieci na utratę zdrowia lub życia. Oboje niebawem staną przed sądem.
Zgodnie z art. 160 par. 2 kodeksu karnego rodzicom, którzy narażają dzieci na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu może grozić nawet do 5 lat pozbawienia wolności. Za kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości kodeks karny przewiduje do 2 lat więzienia, minimum 3 letni zakaz kierowania pojazdami oraz surową karę finansową.
mł. asp. Paulina Harabin/mg