39-letni mieszkaniec gminy Osieck został tymczasowo aresztowany za znęcanie psychiczne nad swoją matką i posiadanie 61 gramów marihuany. Mężczyzna był bardzo dobrze znany karczewskim policjantom, gdyż miesiąc wcześniej, w miejscu jego zamieszkania funkcjonariusze znaleźli nielegalną uprawę konopi indyjskich.
Policjanci z karczewskiego komisariatu zostali powiadomieni o przemocy domowej, której miał dopuszczać się 39-letni mieszkaniec gminy Osieck wobec swojej matki. Jak ustalili funkcjonariusze, mężczyzna od prawie dwóch lat znęcał się psychicznie nad kobietą. W trakcie domowych awantur, znajdując się najczęściej pod wpływem alkoholu i środków odurzających, wyzywał matkę słowami wulgarnymi i obelżywymi, zakłócał ciszę i spoczynek nocny oraz groził, że pozbawi ją życia. W trakcie zgłoszonej interwencji 39-latek został zatrzymany, a od pokrzywdzonej przyjęto zawiadomienie o popełnionym przestępstwie.
Ponadto w trakcie przeszukania pomieszczeń należących do mężczyzny, policjanci znaleźli znaczną ilość suszu roślinnego. Było to 61 gramów środków odurzających w postaci marihuany.
Śledczy, po zebraniu materiału dowodowego, przedstawili 39-latkowi zarzuty dotyczące znęcania się nad matką oraz posiadania środków odurzających.
Po wykonaniu czynności procesowych z udziałem podejrzanego prokurator podjął decyzję o wystąpieniu do sądu z wnioskiem o zastosowanie środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania. Sąd Rejonowy w Otwocku, uwzględniając wniosek prokuratora, zastosował wobec 39-latka tymczasowe aresztowanie na okres trzech miesięcy.
Mężczyzna był bardzo dobrze znany miejscowym policjantom, gdyż miesiąc wcześniej, w miejscu jego zamieszkania funkcjonariusze natrafili na nielegalną uprawę konopi indyjskich, w tym krzak o wysokości 260 cm oraz 91 sztuk sadzonek. Zatrzymany 39-latek wtedy usłyszał zarzut zagrożony karą do 10 lat pozbawienia wolności. Do dzielnicowego również napływały sygnały, że mieszkańcy sąsiednich posesji obawiają się mężczyzny, gdyż niejednokrotnie spacerował z siekierą w ręku po ulicach miejscowości.
Policjanci apelują, aby osoby dotknięte przestępstwem znęcania, nie wstydziły się mówić o swojej trudnej sytuacji życiowej. Świadkowie takiego zachowania również powinni czuć się zobowiązani do informowania odpowiednich służb, aby mogły pomóc ofiarom przemocy domowej, która często ma miejsce za zamkniętymi drzwiami.
mł. asp. Paulina Harabin/ea