Spożywanie alkoholu w miejscu publicznym może nieść ze sobą spore konsekwencje, zwłaszcza jeśli dodatkowo posiada się substancje zabronione przez polskie prawo. Przekonał się o tym 34-latek, który w centrum miasta wraz ze swoimi kolegami usiłował spożywać alkohol i posiadał przy sobie narkotyki. Już usłyszał zarzuty zagrożone karą do 3 lat pozbawienia wolności.
O swoistym pechu może mówić 34-letni mieszkaniec Otwocka, który sam swoim zachowaniem doprowadził do zatrzymania go przez otwockich policjantów.
Funkcjonariusze około 4 w nocy właśnie patrolowali ulicę Karczewską, kiedy zauważyli trzech mężczyzn usiłujących spożyć alkohol w miejscu publicznym. Takie zachowanie jest wykroczeniem, wówczas podjęli wobec nich interwencję.
Policjanci podeszli do mężczyzn, aby przypomnieć im o obowiązujących przepisach zawartych w Ustawie o Wychowaniu w Trzeźwości i Przeciwdziałaniu Alkoholizmowi. Jeden z nich, 34-latek podczas interwencji zaczął zachowywać się bardzo nerwowo, co wzbudziło podejrzenia doświadczonych funkcjonariuszy.
Zapytali więc mężczyznę, czy ten nie posiada przy sobie przedmiotów lub substancji, które są nielegalne, na co on zaprzeczył. Jednak w toku dalszych czynności policjanci znaleźli przy mężczyźnie kilka zawiniątek z zawartością białego proszku i suszu roślinnego. Wówczas wtedy mężczyzna przyznał policjantom, że jest to mefedron i marihuana. Funkcjonariusze po takim oświadczeniu zatrzymali mężczyznę, w związku z podejrzeniem popełnienia przez niego przestępstwa.
34-latek został przewieziony do otwockiej komendy, gdzie policjanci sprawdzili ujawnione przy nim substancje. Wstępne badania potwierdziły słowa zatrzymanego, wskazując, że zabezpieczony susz to marihuana, zaś biały proszek to mefedron. Substancje te trafił do depozytu, a mężczyzna do policyjnej celi.
34-latek już usłyszał zarzut posiadania środków odurzających i substancji psychotropowych.
Czynności w sprawie nadzoruje Prokuratura Rejonowa w Otwocku.
mł. asp. Paulina Harabin