Dzielnicowy namierzył i zatrzymał 19-latka, który w jednym ze sklepów na terenie miasta ukradł trzy piwa o wartości 20 złotych i uderzył kasjera w głowę między innymi butelką, gdy ten próbował udaremnić kradzież. Ponadto mężczyzna był już objęty policyjnym dozorem i nie stawiał się na obowiązkowe wizyty w komendzie. Teraz prokurator przedstawił mu zarzut kradzieży rozbójniczej zagrożony karą do 10 lat więzienia i zawnioskował o jego areszt. Sąd uznał ten wniosek za zasadny.
Policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Otwocku zostali powiadomieni o kradzieży rozbójniczej w sklepie na terenie miasta. Z relacji właściciela wynikało, że znany mu z widzenia mężczyzna wziął z półki sklepowej trzy butelki piwa o łącznej wartości bliskiej 20 zł i chciał wyjść ze sklepu nie płacąc za nie. Gdy kasjer próbował udaremnić mu kradzież, ten nie chcąc stracić łupu, rzucił się na niego z agresją i uderzył go w głowę między innymi szklaną butelką, po czym uciekł z miejsca. Pracownik z raną głowy został przetransportowany do szpitala.
Zatrzymanie sprawcy było kwestią czasu, bo 19-latek był dobrze znany miejscowemu dzielnicowemu. Mężczyzna był objęty policyjnym dozorem i nie stawiał się na obowiązkowe wizyty w komendzie. Już następnego dnia wpadł w ręce dzielnicowego i został doprowadzony do policyjnej celi.
Zebrany w sprawie materiał dowodowy śledczy przekazali do Prokuratury Rejonowej w Otwocku, która wszczęła śledztwo. Prokurator przedstawił 19-latkowi zarzut kradzieży rozbójniczej zagrożony karą do 10 lat pozbawienia wolności i zawnioskował do sądu o jego areszt. Sąd ten wniosek uwzględnił i aresztował mężczyznę na okres trzech miesięcy.
mł. asp. Paulina Harabin/ea