Niemal codziennie otwoccy policjanci przeprowadzają interwencje związane z przemocą domową, podczas których udzielają pomocy ofiarom jej stosowania. Tak też było w przypadku 31-letniej mieszkanki Otwocka. Jak ustalili, jej konkubent po raz kolejny wszczął awanturę domową, w trakcie której ją bił, kopał, dusił i wyzywał, a na dodatek poniżał też jej córkę. Wówczas 48-letni agresor natychmiast został odizolowany od pokrzywdzonych i osadzony w celi na komendzie. Ostatecznie, po wykonaniu z nim czynności procesowych, prokurator zastosował wobec niego środek zapobiegawczy w postaci dozoru policji, nakazu opuszczenia mieszkania oraz zakazu kontaktowania i zbliżania się do pokrzywdzonych. Teraz grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności. Apelujemy - Nie bądźmy obojętni wobec takich sytuacji!

Oficer dyżurny otwockich policjantów został powiadomiony o awanturze domowej w jednym z mieszkań na terenie Otwocka. Na miejsce natychmiast skierował załogę patrolowo-interwencyjną.

Po upływie zaledwie kilku minut policjanci potwierdzili zgłoszenie. W rozmowie z kobietą ustalili, że jej konkubent znęca się nad nią poprzez wszczynanie awantur, bicie i kopanie jej po całym ciele, duszenie i wyzywanie. Jak nadmieniała, mężczyzna w amoku złości stosuje również przemoc psychiczną wobec jej 11-letniej córki, którą ciągle wyzywa i poniża.

Podejrzany o stosowanie przemocy domowej 48-latek, w związku z realnym zagrożeniem życia i zdrowia został zatrzymany i osadzony w policyjnej celi. W tracie interwencji był pijany.

Agresor już usłyszał zarzut dotyczący znęcania. Po wykonaniu z nim czynności procesowych, prokurator z Prokuratury Rejonowej w Otwocku zastosował wobec niego środek zapobiegawczy w postaci dozoru policji, nakazu opuszczenia mieszkania oraz zakazu kontaktowania i zbliżania się do pokrzywdzonych. Niebawem rozliczy go sąd. Za znęcanie kodeks karny przewiduje karę do 5 lat pozbawienia wolności.

Czynności w sprawie nadzoruje Prokuratura Rejonowa w Otwocku.

Przypominamy, że policjanci zawsze będą stali po stronie ofiar przemocy domowej. Apelujemy, aby nie być obojętnymi wobec takich sytuacji. Jeżeli jesteśmy ich świadkami, poinformujmy o tym odpowiednie instytucje bądź służby. W taki sposób pomożemy ofiarom przemocy domowej, które same często z uwagi na strach, nie potrafią zrobić tego ,,pierwszego kroku”. Pamiętajmy, że każdy z nas ma prawo czuć się bezpiecznie, szczególnie w miejscu swojego zamieszkania.

mł. asp. Paulina Harabin