Tragiczne w skutkach zdarzenie drogowe miało miejsce na drodze wojewódzkiej nr 801 - przebiegającej przez miejscowość Dziecinów w gminie Sobienie Jeziory. Na przejściu dla pieszych doszło tam do potrącenia 52-letniego mieszkańca tej miejscowości, który zmarł w wyniku odniesionych obrażeń. W pieszego uderzył fiat cinquecento, którym kierował 82-letni mieszkaniec Warszawy, podróżujący ze swoją rodziną. Kierowca był trzeźwy. Wszystkie okoliczności wyjaśni teraz prokuratorsko-policyjne śledztwo. Apelujemy do kierowców, aby zawsze i bezwzględnie zachowywali szczególną ostrożność zbliżając się do przejść dla pieszych. Wzajemne poszanowanie i tolerancja na drodze oraz respektowanie przepisów ruchu drogowego - to podstawowy wyznacznik bezpieczeństwa.
-
Policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego zabezpieczają miejsce wypadku ze skutkiem śmiertelnym -
Policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego zabezpieczają miejsce wypadku ze skutkiem śmiertelnym -
Policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego zabezpieczają miejsce wypadku ze skutkiem śmiertelnym
Bolesna dla rodziny pieszego będzie bez wątpienia myśl o tym, że ich bliski zginął w swojej rodzinnej miejscowości, potrącony przez osobowe auto na przejściu dla pieszych. Tragiczny wymiar i przykład tego wydarzenia powinien uczulić wszystkich uczestników ruchu drogowego na fakt, że wystarczy chwila, aby doszło do tragedii. W tym przypadku wyjaśnieniem wszystkich okoliczności zdarzenia zajmie się prokurator oraz policjant, który będzie realizował czynności w tym postępowaniu.
Zdarzenie, tragiczne i przykre zresztą, o którym jest tu mowa, miało miejsce wczorajszego wieczoru przed godziną 19 na drodze wojewódzkiej nr 801 - przebiegającej przez miejscowość Dziecinów w gminie Sobienie Jeziory. Pieszy został uderzony przez fiata cinquecento, którym jechał w kierunku Warszawy 82-letni kierowca wspólnie z żoną i wnuczką. W prowadzonym przez niego samochodzie nikt nie doznał obrażeń. Kierowca fiata był trzeźwy, co wstępnie wykazał policyjny alkosensor.
Na miejscu czynności medyczne z potrąconym realizowała załoga karetki pogotowia. Jego życia nie udało się jednak uratować. 52-letni mężczyzna zmarł prawdopodobnie w wyniku odniesionych obrażeń.
Tragiczny wymiar tego wydarzenia i związany z nim ból, smutek i cierpienie po stracie bliskich, niech stanie się przykładem, który ma uświadomić wszystkich uczestników ruchu drogowego, jak mogą kończyć się wypadki drogowe i nierówna konfrontacja pieszego z samochodem.
Apel Policji zawsze jest ten sam, można zmieniać słowa, dodawać kolejne sentencje i myśli. Chodzi przede wszystkim o ludzkie życie. Dlatego podróżując, jadąc samochodem, należy być zawsze skoncentrowanym i respektować przepisy ruchu drogowego.
To, że życie jest tylko jedno, każdy już wie, ale warto też zapamiętać, że to życie jest bardzo ważne, a szczególnie dla rodziny, która traci kogoś bliskiego.
Apelujemy i przypominamy, przepisy ruchu drogowego stworzone są po to, aby ich przestrzegać, a ustalone normy są po to, aby chronić to co najcenniejsze, czyli ludzkie zdrowie i życie.
dn
