To były pierwsze słowa, jakie policjanci usłyszeli od otwierającego im drzwi mężczyzny, gdy przyjechali na miejsce interwencji. Okazało się, że mężczyzna nie powrócił z przepustki do zakładu karnego. Teraz najbliższe 4 lata spędzi w więzieniu.

Policjanci dostali zgłoszenie o krzykach na jednej z posesji na terenie gminy Sobienie-Jeziory. Gdy udali się pod wskazany adres, drzwi otworzył im mężczyzna, który poprosił o możliwość spakowania kawy, a następnie wyznał, że jest poszukiwany. Policjanci sprawdzili 44-letniego mężczyznę w policyjnych bazach danych i jego słowa się potwierdziły. Okazało się, że nie powrócił z przepustki do zakładu karnego, a pozostały mu do odsiadki jeszcze 4 lata. Ponadto mężczyzna był poszukiwany przez Sąd Rejonowy w Wołominie oraz Oleśnicy.

Policjanci wraz z zatrzymanym mężczyzną udali się do komendy w Otwocku, a następnie odwieźli do zakładu karnego, gdzie spędzi najbliższe 4 lata. 

Często osoby poszukiwane, pomimo tego, że mają stawić się w areszcie lub zakładzie, aby odbyć karę, póbują oddalić to, co nieuchronne. Wtedy potrzebują „pomocy” policjantów.

Aktulany wykaz osób poszukiwanych przez policję znajdziesz tutaj.

sierż. szt. Patryk Domarecki/ea